Dzień Matki - poświęcenie groty i figury Matki Bożej w ogrodzie

Ocena użytkowników:  / 4

26 maja obchodzimy jak co roku Dzień Matki. Jest to  okazja, aby podziękować naszym kochanym Mamom za trud i opiekę. Pamiętamy również w tym dniu o naszych wychowawcach, którzy pomagają nam każdego dnia stawać się coraz lepszym człowiekiem.

Ten szczególny dzień został uświetniony ważnym wydarzeniem w Naszym Domu.  Najukochańsza Mama i Królowa -  Maryja doczekała się zaszczytnego miejsca w Ośrodku. W pięknym ogrodzie została poświęcona grota  z figurą Matki Bożej Fatimskiej.

Ojciec Bogusław Sroka – zaprzyjaźniony kapłan naszego domu najpierw przedstawił po krótce znaczenie modlitwy różańcowej w życiu każdego z nas i podziękował Siostrze Dyrektor Ezechieli za zaproszenie na to wydarzenie. Następnie poświęcił figurę Matki Bożej. Każda grupa otrzymała również książkę pt: „Łucja, Franciszek i Hiacynta. Dzieci na ratunek światu”. Ufamy, że ta pozycja jeszcze bardziej przybliży każdej z nas objawienia Matki Bożej w Fatimie. W trudnych czasach konfliktu wojennego za naszą granicą na terenie Ukrainy wezwanie Matki Bożej do pokoju i modlitwy jest nie tylko aktualne ale gorący pragnieniem naszych serc, aby błagać Maryję o łaskę pokoju nie tylko na świecie ale również w naszej ojczyźnie, naszym domu i w naszych sercach.

Maryjo, Matko nasz najlepsza, Matko pięknej miłości,

Módl się za nami!

Odwiedziny Świętego Jose

Ocena użytkowników:  / 5

Św. Jose, dziękujemy Ci za obecność w naszym Domu, wspieraj nas, wstawiaj się za nami i ucz nas zawierzenia Bogu we wszystkim, a także Matce Bożej, którą tak bardzo ukochałeś. Oddajemy Ci cały nasz Dom, nasze Siostry, Wychowawców, Rodziców, Pracowników, Koleżanki i wszystkich, którzy przychodzą do naszego Domu.

A poniżej kilka refleksji ze spotkań dzieci ze św. Jose :

Radość ze spotkania ze Świętym Jose.

Czternastoletni chłopiec został dziś naszym przyjacielem. Wierzymy że nas polubi i będzie nas wspierał w naszym życiu. Modlimy się do Św. Jose i  prosimy go o przyjaźń. Podziwiamy jego wiarę i miłość do Jezusa. Święty Jose módl się za nami i nigdy nas nie opuszczaj, a my będziemy się modlić do Ciebie.

Dziewczęta z grupy I

„Meksyk tak daleko,  a Św. Jose Sanchez patrzy na nas tak,  jak by był Naszym przyjacielem ze szkoły” - powiedziała jedna z wychowanek po wspólnej modlitwie w kaplicy. Miała rację. Święty młodych,  nasz kolega, przyjaciel, rówieśnik, męczennik…., chłopiec. Jeżeli  Jose tyle wycierpiał, broniąc wiary i Kościoła, sławiąc Chrystusa Króla i Matkę Bożą z Gwadelupa  to i My, z pomocą Bożą  damy radę pokonać słabości, pokusy, choroby i lęki.

Trzeba Nam tylko mocnej WIARY I MODLITWY !!!

To już kolejne moje osobiste spotkanie ze Świętym. Miałam zaszczyt gościć w swoim domu, podczas peregrynacji obraz św. Zygmunta Gorazdowskiego.
    Tym razem wraz z wychowankami grupy III uczestniczyłam w niecodziennym spotkaniu. Naszym Gościem był św. Jose Sancheza del Rio, którego postać miałyśmy okazję poznać podczas projekcji filmu pt.: „Cristiada”. Przepięknie wystrojone w meksykańskie sombrero i ponczo w kaplicy przed obrazem, wspólnie odmówiłyśmy Litanię do św. Męczennika Jose Sancheza del Rio.

Następnie w zupełnej ciszy, ofiarując symboliczne serca,  modliłyśmy się w intencjach własnych. Ucałowanie relikwii zwieńczyło nasze spotkanie. Oto wypowiedziane refleksje tuż po…

- Modliłam się za moją rodzinę, mamę, żeby się opamiętała i abym mogła spotkać się z cała rodziną… Natalia

- O zdrowie mamy, aby wyzdrowiała i już przyjechała…
Julia

- Czułam obecność Jose i to, że On słucha i miałam wrażenie, że i On patrzy na mnie…
Zuzanna

- Spotkanie z Jose  było dla mnie czasem refleksji nad moją wiara. Wpatrując się nie tyle w obraz i relikwie, ale w Jego oczy byłam zawstydzona…
On młodziutki chłopiec, dziecko urzeka mnie miłością do Chrystusa, przejawiającą się w dojrzałości wiary i odwagę jej wyznawania…

Prosimy za Jego wstawiennictwem o łaskę umocnienia wiary i potrzebne siły.

Święty Jose Sanchez del Rio to młody chłopiec, dzięki któremu mogłyśmy pogłębić swoją wiarę i miłość do Jezusa. Pierwsze informacje o tym świętym usłyszałyśmy podczas prezentacji przygotowanej przez p. Renatę Jaczyńską. Następnie już w naszej grupie wychowawczej słuchałyśmy piosenek o św. Jose i zachwyciłyśmy się młodym chłopcem, który z wielką odwagą bronił swojej wiary. Nie mogłyśmy doczekać się spotkania z Nim w naszej domowej kaplicy. Modliłyśmy się przy jego relikwiach. Siostra Patrycja opowiedziała nam jeszcze kilka ważnych szczegółów z życia chłopca. Potem rozważałyśmy tajemnicę różańca świętego i odmawiałyśmy litanie do świętego. Różaniec - była to jedna z ulubionych modlitw naszego młodego świętego, który bardzo kochał Matką Bożą. Dzięki Świętemu Jose zrozumiałyśmy, że w życiu nie wolno nam się poddawać. Święty Jose módl się za nami!

W czwartkowy wieczór, 26 maja czwarta grupa udała się do kaplicy na spotkanie ze św. Jose Sanchezem del Rio. Obecność Jego relikwii była wyczekiwana, ponieważ dziewczęta były do tego wydarzenia przygotowywane. W kaplicy raz jeszcze został przypomniany życiorys Świętego.

Wychowanki wraz z wychowawczyniami napisały modlitewne intencje, które były odczytane podczas modlitwy w kaplicy. Wezwania  litanii do świętego Jose, odczytała jedna z wychowanek. Dużym przeżyciem dla dziewcząt była możliwość ubrania się w meksykańskie stroje, które pomogły zjednoczyć się ze świętym rówieśnikiem.

Życie młodego meksykanina było krótkie, ale bardzo dojrzałe. Niezłomna wiara i miłość do Pana Boga sprawiła, że Jose został wyniesiony do chwały ołtarzy. Chcemy uczyć się od Niego gorliwości, wytrwałości i zapału zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą zwątpienia czy trudności.

Pragniemy iść przez życie ze słowami, które w ostatnich chwilach życia wypowiedział Św. Jose

- Niech żyje Chrystus Król!

Święty Jose Sanchezie del Rio módl się za nami!

Sensoplastyka - puchnąca farba

Ocena użytkowników:  / 3

22 kwietnia miliony ludzi na całym świecie świętowały Dzień Ziemi. My również postanowiłyśmy przyłączyć się do tego świętowania i na kolejnych zajęciach z sensoplastyki dziewczęta wykonywały obrazek kuli ziemskiej metodą puchnących farb. Zaczęłyśmy od przygotowania podstaw czyli farb.

Mieszałyśmy składniki sypkie z mokrymi do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Dziewczęta nakładały kolorowe farby na kontury ziemskie do uzyskania obrazka. Następnie  obserwowałyśmy jak farby rosną pod wpływem ciepła. Wychowanki były zachwycone efektem końcowym, który był wyczuwalny pod palcami.